Abe Lincoln w Illinois (Abe Lincoln In Illinois, USA 1940)
reż. John Cromwell
obsada: Raymond Massey (Abe Lincoln), Gene Lockhart (Stephen A. Douglas), Ruth Gordon (Mary Todd Lincoln), Mary Howard (Ann Rutledge), Dorothy Tree (Elisabeth Edwards), Minor Watson (Joshua Speed), Alan Baxter (Billy Herndon) i inni.
Znakomite kino historyczne początku lat 40. w klimacie „Americana”. Film powstał na podstawie sztuki Roberta Sherwooda, nagrodzonej Pulitzerem. Temat był wówczas modny. Henry Fonda zagrał Lincolna w „Young Mr. Lincoln” (1939), a Raymond Massey rok później w naszym filmie. Filmy portretujące Lincolna wzbogacały gatunek kina opowiadającego o kulisach i reperkusjach wojny secesyjnej. Była to wówczas lektura bratobójczej wojny patriotycznej, niejednoznacznej Kainowej przemocy, z bohaterami i męczennikami zarówno z Północy, jak i Południa. Zdjęcie rozpoczęło się w sierpniu 1939. Obraz został nakręcony głównie w lokalizacji w Oregonie, co powodowało problemy w produkcji z powodu deszczowej pogody i pożarów lasów. Po premierze producent Max Gordon opowiadał o reakcjach oficjeli: „Zjedliśmy kolację z prezydentem w niedzielę wieczorem i oglądaliśmy razem film. Prezydent i pani Roosevelt byli entuzjastycznie nastawieni i powtarzali, że to fantastyczne dzieło”. Krajowi krytycy na ogół także chwalili obraz. New York Times pisał: „To doskonała adaptacja sztuki Roberta Sherwooda (...) Nie ma w niej narodowego samozadowolenia ani chełpliwej dumy. Ale zarazem film o Lincolnie jest szczerym i poruszającym hołdem dla Stanów Zjednoczonych i ich wartości”. Jednak amerykańska publiczność nie była pod wrażeniem entuzjastycznych recenzji i filmowych nagród. Uznała, że film nie jest rozrywkowy i niechętnie przychodziła do kin. Ciekawym kontekstem powagi tego historycznego obrazu jest fakt, że przed kinową premierą w USA rozpoczęła się wojna światowa w Europie. W największym kryzysie zachodniej cywilizacji potrzebny był Amerykanom podnoszący na duchu założycielski mit narodowy Lincolna. Raymond Massey zagrał przyszłego prezydenta w zgodzie z wiedzą o jego wyglądzie i charakterze. Umiał pokazać złożoną osobowość i burzliwe okoliczności życia przyszłego przywódcy narodu. Nie sposób nie dostrzec skłonności mityzacyjnej realizatorów. Popularność Lincolna przekraczała wtedy granice polityki i historii. Prezydent wszystkich Amerykanów stał się wówczas medialną gwiazdą popularnych powieści, programów radiowych i sztuk teatralnych. Jego nowy status celebryty ostatecznie przypieczętował Hollywood gdzie stylizowany był na ekranową ikonę. W 1930 roku u Griffitha, a potem u Johna Forda i w naszym filmie Johna Cromwella.
Wstęp wolny!
Przedstawiamy Wam rozkład jazdy na najnowsze seanse: Akademia Zapomnianych Arcydzieł Filmowych – Celuloidowe „historie”