Strzał w ciemności (A Shot in the Dark, USA 1964)
Reż. Blake Edwards
Obsada: Peter Sellers (Jacques Clouseau), Elke Sommer (Maria Gambrelli), George Sanders (Benjamin Ballon), Herbert Lom (Charles Dreyfus) i inni.
Film z napisami dla osób niesłyszących i słabosłyszących.
W cyklu zwariowanych komedii o inspektorze Clouseau „Strzał w ciemności” jest klasą samą dla siebie – jest zwycięstwem samodzielności mistrza komedii Blake’a Edwardsa. Drugi film cyklu ustalił właściwą poetykę i następnie recepcję nieśmiertelnej serii. Cielesny slapstick, buffo igrające z karnawałowym odwróceniem hierarchii komediowych wartości, kolejne filmowe wcielenie magiczno/misteryjnej figury trickstera – wszystko to tak naprawdę wybuchło dopiero w tym filmie – mimo, że tak niewiele czasu dzieli pierwszy film od drugiego (1963-1964). W przeciwieństwie do „The Pink Panther”, który jest filmem o złodzieju, „A Shot in the Dark” opowiada o detektywie. Czarny charakter w „A Shot in the Dark” jest zmarginalizowany czyniąc Clouseau oficjalnie gwiazdą nowej serii. Połową repertuaru slapstickowego w filmie jest tzw. „prat”, czyli niefortunne upadki na tyłek. Nie na twarz, nie na plecy (bo to niebezpieczne) ale upadek na tyłek, który jest zawsze zabawny. Przewrotka to upadek autorytetu – a seria z genialną rolą Sellersa – opowiada o karuzeli upokorzeń. Bailon i Dreyfus, ze względu na swoją wysoką pozycję, są idealnymi celami dla tricksterskich działań Clouseau. Podobnie też Kato i Herkules, podwładni Clouseau, nieustannie podkopują jego z kolei autorytet, czy to przez niespodziewane ataki Kato, czy bezgraniczne opanowanie Herkulesa. Dodanie tych postaci przez Edwardsa komplikuje hierarchię filmu i stanowi kolejne znaczące odejście od schematycznego wzorca „Różowej Pantery”. Można też powiedzieć, że „A Shot in the Dark” jest sceptycznie nastawiony do męskich mitologii. W dużej mierze burleskowa opowieść o porażkach autorytetów jest związana z podglądaniem kryzysu patriarchatu w nowoczesności. Podsumowując, zwiększone zainteresowanie Edwardsa podglądaniem męskich słabości, anty-autorytaryzm filmu powodują, że Clouseau staje się alegoryczną figurą mającą ilustrować śmieszną niespójność naszego świata. Natomiast trawestacja slapstickowego dziedzictwa niemego kina – nasyca film kampowy stylem, który sam w sobie jest drwiną z powagi świata w stylu braci Marx.