W pierwszy dzień grudnia proponujemy Państwu seans filmowy w ramach „Akademii Zapomnianych Arcydzieł Filmowych”. Kolejny film z cyklu „»Boskie« Komedie” zostanie odtworzony z lektorem, audiodeskrypcją oraz napisami dla osób niesłyszących i słabosłyszących. Startujemy, jak zwykle, o godz. 18.00.
Major i mała (The Major and the Minor, USA 1942)
reż. Billy Wilder
obsada: Ginger Rogers (Susan Applegate), Ray Milland (major Philip Kirby), Rita Johnson (Pamela Hill), Robert Benchley (Albert Osborne), Diana Lynn (Lucy Hill) i inni.
Wczesny film wielkiego mistrza dojrzałej komedii lat 50-60. XX wieku – Billy Wildera – zmusza nas do poszukiwania pewnych cech jego warsztatu u samego progu reżyserskiej kariery. W czasie kiedy był głównie scenarzystą wielkich mistrzów lat 30-40. – w klasycznej epoce Hollywood. W swojej ogólnej strukturze film nieśmiało bawi się podtekstem pedofilii, ale w jego narracji niebezpieczny motyw Lolity nie jest tak naprawdę najważniejszy. Kirby zawsze traktuje Su z przesadną dobroduszną uprzejmością, a jego ukryty, perwersyjny pociąg do niej wydaje się leciutko tylko prześwitywać z filmowego kadru, tak jakby mężczyzna nie zdawał sobie z tego w pełni sprawy. Najlepsze sceny działają w tej komedii jednak na więcej niż jednym poziomie i generują komiczne napięcie poprzez dyskomfort dziewczyny – Susan, gdy rozpoznaje, wraz z publicznością, że Kirby jej jednak pożąda. Dobrze zrobiona jest scena końcowa, która rozwiązuje i niweluje te zaloty w trakcie ich tworzenia i nie daj Boże ujawnienia. Siłą opowieści jest to, że ten niepokojący motyw do końca się nie wyjaśnia i Kirby’emu i lekko skonfundowanym widzom. Tłem filmowej produkcji była sytuacja w której Wilder chciał nakręcić jak najatrakcyjniejszy film, jaki tylko mógł wymyśleć. Jako początkujący reżyser chciał po prostu zabłysnąć w łatwy sposób – nie podejmując się jakiegoś zbyt ambitnego dramatu. Dokonał dobrego wyboru, być może kontynuować żartobliwy ton „Ball Of Fire” (naszego ostatniego pokazu, w którym odpowiadał za scenariusz). Zwiastun „Majora i małej” zapowiadał zresztą pewien ładunek ugrzecznionej perwersyjności. Mówił, że jest to: „bajka na dobranoc dla dorosłych dzieci”.
Z ciekawostek:
1. W filmie matkę Ginger Rogers gra jej prawdziwa matka.
2. Komedia omyłek tożsamości w przedziale pociągu zapowiada późniejszą scenę w górnej koi wagonu sypialnianego pomiędzy Jackiem Lemmonem i Marilyn Monroe w „Pół żartem, pół serio” Wildera.
Ogólnie film jest świetną zabawą z ukrytym potencjałem prowokacji – tak charakterystycznej dla późnych dzieł Billy’ego Wildera.